Gorące Dysputy

Świątynia Mahadevy - muzyka - "Ulubione gatunki muzyczne"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Świątynia Mahadevy - muzyka > Ulubione gatunki muzyczne
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Dirhavana

Dirhavana

23.10.2009
Post ID: 49704

Hellscream

Z tego co pamiętam, Piękny Umysł jest właśnie o psychopacie, ale mogę mylić filmy. Trzeba sprawdzić filmweb.

No nie do końca... Piękny umysł był o matematyku, który dzięki swojej schizofrenii łamał kody... A przynajmniej tak mu się wydawało. Co prawda wraz z postępem choroby dziwaczał coraz bardziej, ale skończył w zakładzie jako osoba chora i nieszkodliwa, a nie psychopatyczny morderca ;).
Film jest naprawdę piękny i wzruszający.

Hellscream

I co z tego? Życie jest życiem. Nie ważne kogo, ważne że zabił (chyba).

Nie, jakimś cudem te dzieci przeżyły... I co z tego? Chciał zabić baz przyczyny niewinne dzieci. Dorosły by się mógł jakoś bronić, co do dorosłego mógł mieć motyw, ale żeby dzieci?!
Toż to się w głowie nie mieści!

Hellscream

Hellscream

23.10.2009
Post ID: 49705

Pek - bardziej zwróciłem uwagę na sformułowanie "to były dziewczynki". Seksizm zranił moje oczy. :)

Znaczy pomyliłem filmy. A co do szpitali psychiatrycznych, to się nie oszukujmy, to są więzienia dla chorych psychicznie i tyle. Terapia za pomocą faszerowania kogoś środkami, które nie pozwalają temu komuś wykrzesać z siebie siły na wstanie z łóżka (nawet jeśli nie jest przypięty pasami) nie jest - przynajmniej dla mnie - terapią szpitalną. Efektów bynajmniej nie daje, jak widać na zamieszczonym przykładzie.
Pozdrawiam

Dirhavana

Dirhavana

23.10.2009
Post ID: 49706

Hells

A co do szpitali psychiatrycznych, to się nie oszukujmy, to są więzienia dla chorych psychicznie i tyle. Terapia za pomocą faszerowania kogoś środkami, które nie pozwalają temu komuś wykrzesać z siebie siły na wstanie z łóżka (nawet jeśli nie jest przypięty pasami) nie jest - przynajmniej dla mnie - terapią szpitalną. Efektów bynajmniej nie daje, jak widać na zamieszczonym przykładzie.

To prawda, psychiatryk nie leczy ludzi. Ale jeden pożytek on za sobą niesie, a mianowicie to, że przez jakiś tam okres czasu odseparowuje psychopatę od ludzi.

Zresztą, nie warto uogólniać. Są szpitale które naprawdę leczą, są też ludzie którym się pomóc nie da...

Hellscream

Hellscream

23.10.2009
Post ID: 49708

Dirhavana

To prawda, psychiatryk nie leczy ludzi. Ale jeden pożytek on za sobą niesie, a mianowicie to, że przez jakiś tam okres czasu odseparowuje psychopatę od ludzi.

Zresztą, nie warto uogólniać. Są szpitale które naprawdę leczą, są też ludzie którym się pomóc nie da...

Zgodzę się co do owego pożytku. Lecz w kwestii "leczących szpitali psychiatrycznych" jestem mocno sceptyczny...ale oni ciągle mają czas mnie pozytywnie zadziwić. Choroby psychiczne są z założenia nieuleczalne, bo tkwią głęboko w świadomości, podświadomości, charakterze itepe danej jednostki...W każdym razem lepiej być sanguinarianinem (moja dobra przyjaciółka jeszcze z lat szkolnych ma ową chorobę) niż psychopatą z siekierą, o.

Pozdrawiam

Dirhavana

Dirhavana

23.10.2009
Post ID: 49710

Sanguinarianin... O ile dobrze pamiętam, to jest tak zwany "wampir urojony".
To jest temat dosyć kontrowersyjny, jedni uważają "wampiryzm" za specyficzny kanibalizm (chorobę psychiczną, głód krwi), inni za jakieś mistyczne coś.
Była jeszcze, bodajże, "likantropia"... Moja kuzynka na psychologii o tym magisterkę pisała. To jest właściwie rodzaj schizofrenii...
W każdym razie nie zgodzę się z Tobą, co do nieuleczalności chorób psychicznych.
Zazwyczaj wynikają one z uszkodzenia jakiegoś tam kawałka mózgu. Leczenie operacyjne w tym przypadku jest niebezpieczne i dosyć drogie, ale się zdarza.
No i na przykład nerwica, depresja... Wszystko to da się leczyć. Może pomóc rozmowa (terapie grupowe itp) i jakieś specyfiki na uspokojenie. Choroba zanika po bodajże roku, a jedyne co pozostaje to zwiększona podatność na nie.

PS Ależ ja również pozdrawiam ;).

Hellscream

Hellscream

23.10.2009
Post ID: 49716

Sanguinarianizm to patologiczne uzależnienie od picia ludzkiej krwi. Więc nie jest to wampiryzm urojony. Nie ma polowań na ludzi, alergii na czosnek, święconą wodę czy UV ani latania po nocy w formie nietoperza. Ale Ankh Reinkarnacji na szyi już 20 parę lat nosi. :)

Mój błąd, nie wziąłem pod uwagę nerwic i depresji oraz "chorób psychicznych o podłożu fizycznym", czyli wywołanych właśnie przez urazy.

Ale to chyba temat o muzyce był. ;)

Pozdrawiam

Sulia

Sulia

23.10.2009
Post ID: 49726

Do rozmowy o szpitalach zapraszam gdzie indziej :) Offtop całkowity.

Kordan

Kordan

23.10.2009
Post ID: 49727

Zdaje się że ktoś tu nie załapał, żartu o Pięknym Umyśle 2.

Volkolak

Volkolak

23.10.2009
Post ID: 49734

Daleko od noszy! Od noszy naj....no dobra, żartowałem.XD Ale to wkońcu wątek o muzyce, nie? :D

Hellscream

Hellscream

23.10.2009
Post ID: 49735

A to już wina tego niematerialnego post-metala wypierającego się Nergala i spółki...:)
Pozdrawiam

Dirhavana

Dirhavana

23.10.2009
Post ID: 49743

Oj, cicho Hells.
Skoro o muzyce... Dzięki Kordowi polubiłam Artrosis. Powiem, że mi się nawet podoba :D.

Kordan

Kordan

23.10.2009
Post ID: 49747

Ja bym źle nie doradził. Artrosis, Closterkeller...Moonlight. Polskie zespoły rockowe/metalowe z kobiecym wokalem to na prawdę dobra rzecz.

Hellscream

Hellscream

23.10.2009
Post ID: 49748

Z kobiecego wokalu to ja kojarzę tylko Within Tempation i Enter Chaos. W sensie z kobiecego wokalu w rocku/metalu. Dużo tracę?
Hav, nie można zamknąć ust prawdzie. :)
Pozdrawiam

Volkolak

Volkolak

23.10.2009
Post ID: 49750

Zapomnmiałeś o Danie Duffey z Demonic Christ i Angely Gossow z Arch Enemy. :D

Kordan

Kordan

23.10.2009
Post ID: 49751

Bym jeszcze dodał Sarah Jezebeth Diva(Tak to się pisze?) z Kredek i Tarję Turen z Nightwish (Anete Olzon nie akceptuję, bo przez nią z bardzo fajnego zespołu zrobiła się poprockowa kapela dla smutnych nastolatek)

Volkolak

Volkolak

23.10.2009
Post ID: 49752

Masz rację Kordan. Nightwish z Tarją to było "coś". I ten jej operowy wokal... Mam nadzieję, że Phantom of the Opera słyszeliście, hehe. ;) Pisze się Sarah Jezebel Deva.

Kordan

Kordan

23.10.2009
Post ID: 49754

Właśnie ;]

Aktualnie mam zajawkę na Vintersorga. Cała dyskografia zryta, ale pierwsza płyta jest wręcz genialna. Bardzo fajna praca gitar i perkusji. Głos wokalisty jest ciekawy, bo taki... góralski. Naprawdę dobry metal. Muzyka ta jest skoczna a jednocześnie można w niej znaleźć coś z BM.

A tak na marginesie to wczoraj nabyłem sobie glany xD

Kordan

Kordan

23.10.2009
Post ID: 49758

Przed chwilą posłuchałem sobie Silencer... I przyznam że ta muzyka mnie totalnie przejechała. Facet ma taki skrzek że Burzum przy nim to ogródek jordanowski. Muzyka na prawdę ostra, agresywna i dla osób o słabej psychice wręcz niebezpieczna. Czegoś takiego nie doznałem od czasów kiedy usłyszałem po raz pierwszy Gorgoroth. Ale to było ładne kilka lat temu i trochę już przywykłem do takiego grania. Natomiast Silencer to muzyka sięgająca nieco głębiej. Dużo głębiej. Pełen szacunek. Bo czegoś takiego jeszcze nie słyszałem.

Aha Volk, Ty lepiej się w temacie orientujesz. Co ten Nattramn ma na twarzy na zdjęciach?

Kameliasz

Archidyplomata Kameliasz

23.10.2009
Post ID: 49759

Hells

A, i odsłuchałem kilka kawałków blink182. Nie wiem, Liasz, co Ci się podoba w zapętlonym "It would be nice to have a blowjob (30 sekund później) It would be nice to have a blowjob from your mom", ale o gustach się nie dyskutuje.

Hells, obawiam się, że trafiłeś na same "joke songi" :) Co to joke song? Ma mniej niż minutę, badziewną muzyczkę w tle i tekst MOCNO klozeto-humorowy. Ich POWAŻNIEJSZE piosenki znajdują się na ostatniej płycie. I wierz mi lub nie, Hellsiasty, ale jest ich więcej.

Jeszcze w kwestii ogólnej, blink-182 i kilka(naście) innych zespołów, których muzyki słucham, to 100% komerchy, więc jeśli jesteś niszowcem, to po prostu daj sobie spokój. To tak, jakbym ja miał polubić BM.

PS. Ciekawe, co o gościu z Silencera myśli jego matka? :P

Hellscream

Hellscream

23.10.2009
Post ID: 49761

I tam, punk rock jest fajny...Jeżeli moje segregowanie utworów według rodzaju w komórce jest dobre. Bo ono przyporządkowuje Offspring do Punk Rocka, a ich You're Gonna Go Far Kid jest przezacne. Ale Smells Like a Teen Spirit Nirvany wbija do Opery, zaś Aces High Maidenów do Blueasa razem z Dżemem, wiec...:P

Pozdrawiam