Jak to ogr dysputę wywołał...
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | ||
Poprzednia | Jesteś na stronie 8. | Następna |
Upomnienie mnicha - Ingham
Drzwi się rozstąpiły z trzaskiem
Całkiem rano, ledwo brzaskiem
Tuman kurzu wzniósł się w górę
Tworząc małą, ciemną chmurę
W progu stanął rosły mnich
Szybkim krokiem, rzekłbyś w mig
Podszedł do Morgrafa maga
Wziął za ucho, podniósł, gada
"Jam tu dawno nie przebywał
Wierzchem jeździł, śpiewał, pływał
Przez ten prawie miesiąc cały
Teraz jestem, mój ty mały
Tylko puścić Was samopas
Już Wam zwady, kłótnie, bójki
Trzeba by Wam jakiejś stójki
Przyzwoitki, cały czas
Toć Tawerna miejsce święte
Schodzą się tu drogi kręte
Nie wiadomo, kto tu wstąpi
Elf, troll z goblinem malutkim
Pić tu piwo wolno wszystkim
I w to chyba nikt nie wątpi
Ogr ten wstrętny topi smutki
Pannę stracił biedaczyna
Przecież to nie jego wina
Że jest duży, zły, brzydziutki
Lecz też elfy złe nasienie
Mają zmysł i powonienie
Gdy tu chodzi im o władzę
Ja Wam wszystkim dobrze radzę
Nie ufajcie nigdy elfom
Tym szachrajom i pokrętom
Nie wiem, co się tyczy Trolla
Przecież gość nasz i w tym dola
Żeby mu tu dobrze było
I by mu się nie znudziło
W naszym towarzystwie siedzieć
Muszę po to tu powiedzieć"
Ingham zerknął na Morgrafa
Morgraf myśli "Ale gafa!"
Uchem maga znów zakręcił
Ależ on się wił i wiercił!
"Wy nicponie, matołkowie
Nic tam u Was w pustej głowie
Igrzysk teraz jest nie pora
Będziesz burzył, będzie bura."
Ingham puścił łapserdaka
Spojrzał wkoło, lecz chojraka
Już żadnego nie zobaczył
Nikt mu już nie wadzić raczył
Rzucił okiem na WWalkera
Bard skulony, nic nie gmera
Ingham zwrócił do Giatera
Się w te słowa pięknie brzmiące
"Nuć nam pieśni swe kojące
Nie zapomnij tylko przy tym
O miłości, należytym
Nam tu rymem opowiadaj
Nuć i bajaj, bajaj, bajaj..."
Poprzednia | Jesteś na stronie 8. | Następna |
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 |