Jesteś na 6 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4 5 6 7
Mat Pierwszy

2003-03-22 19:28

Lepszego skrótu od Matelles nie można było wymyśleć ;).
A co do opowiadania, to strasznie mi się podoba. Wszystkie rozdziały są fajne, poprostu tak trzymać.

Eru

2003-03-29 12:08

szóstka, ale zaczynasz robić to samo co w "przygodach eksperymentującego czarodzieja"- zaczynasz,UT, pisać na siłę i chyba chcesz żeby w okolica domku Mastellesa i Aspery powsatła osada "pazur Bechemota"

Ururam Tururam (2003-03-31):
Primo: ani Czarodzieja, ani Matellesa nie piszę na siłę. Przeciwnie.
Secundo: ową osadę wymysliłem, zanim jeszcze WWalker napisał pierwszą linijkę kodu Osady Pazur Behemota.

Lopez

2003-04-02 13:19

Tak, końcówka jest rzeczywiście wyciszona.
To bardzo skrótowa opowieść o dalszych losach bohaterów i nawiązanie kilku wątków, z których mogą kiedyś powstać (powstaną?) kolejne opowieści z tego cyklu.
Niezbyt mi się podoba zwrot "na mur-kamień" - jest troche na siłe wsadzony.

Ocene pozostawiam na najwyzszym poziomie, bo opowiadanie z całą pewnością na to zasługuje.
Tak trzymaj UT!

Ururam Tururam (2003-04-02):
Co do muru-kamienia, mnie on też zgrzyce.
Pewnie poprawię, jak tylko wpadnę na dobry zamiennik!

Mat Pierwszy

2003-04-02 15:04

Opowiadanie wprost super, jak dla mnie brakuje siódemki :). Fajnie nawiązałeś do kampani, która ma powstać (coś o tym pisałeś w poradach dla mapmakerów). Mam nadzieję, że powstanie również opowiadanie na ten temat . No może z tym, że prawdopodobnie żyją w jakiejś wiosce, nie do końca mi się podoba, bo jeśli opowiadanie ma tytuł Matalles i Aspera (dobrze napisałem?)to oczekuję, że będzie to opowiadanie, które zakończy się na ich śmierci, ale to tylko szczegół.

Ururam Tururam (2003-04-02):
Ba, ale jeśli oboje nie podlegaja starości? To co miałoby ich uśmiercić? Niech sobie żyją w zdrowiu (i miłości!) do końca świata!

Farmerus

2003-04-03 08:38

Koniec osadowej epopei (hehe).

I muszę przyznać, iż mimo obaw nie zawiodłem się. Wyciszenie nastroju nie musi bowiem (na szczęście) oznaczać nudy, i tak jt właśnie w tym wypadku :-).

Co prawda lekko denerwuje mnie to, ze opowieść o M & A jest jakby tłem dla większych wydarzeń (za mało jest o nich samych?), ale tak widocznie musiało być. Może zresztą lepiej jest tak jak jest, może inaczej tchnąłby autor jedynie powiew nudy do swego dzieła? A tego nikt z nas nie chce na pewno.

W kazdym razie, ostatni rozdział podobał mi się bardzo (chyba stał się moim ulubionym), jednak nawet teraz nie mogę podnieść oceny do 6-tki. Póki co pozostanę...
...przy ocence: 5

Ale na dniach (może trochę bardziej odległych niż bym chciał) zamierzam przeczytać całość, a wtedy kto wie co stanie się z moją notą.

Ana koniec ostatnia sprawa:

Gratuluję UT !

Pozdrawiam

Ururam Tururam (2003-04-04):
Może faktycznie przeczytaj całość na nieco bardzoej odległych dniach. ;-)
W najbliższych dniach bowiem zamiaruję zrobic gruntowną korekte całości...

hadżdżi Dawud az Gossarah

2003-04-04 11:05

Świetne.

Studium jednostek na tle historii.
Niektóre wątki potraktowane nazbyt skrótowo.
Lekkie nieścisłości w treści.
Tymniemniej ocena celująca.

Ururam Tururam

2003-04-08 15:06

Od autora:
Właśnie naniosłem poprawki we wszystkich rozdziałach tej opowieści. Jeśli ktoś planował sobie przeczytanie całości jeszcze raz, to teraz jest odpowiedni moment...

Reya

2003-05-01 21:45

Opowieść dość ciekawa, jednak są widoczne niedociągnięcia. Początek jest obiecujący i bardzo zachencający jednak puźniej wszystko za bardzo odbiega od pierwotnego tematu. Wygląda to, jakby autor na siłe próbował skrócić tę opowieść albo potem zabrakło mu pomysłów. Mimo wszystko opowieść jest bardzo dobra i polecam do czytania.
P.s. Przepraszam że taki ostry ten kometarz:-).

Ururam Tururam (2003-05-05):
Mylisz się - i to potrójnie:
1) Opowiadanie jest dokładnie o tym, o czym ma być. Początek ma wprowadzać szeroką panormę, która potem ulega zawężeniu ui skupieniu do tytułowej pary.
2) Nie usiłowałem skracać tej opowieści. Ani jej wydłużać.
3) Pomysłów mam przynajmniej na jeszcze 5 takich opowiadań. Część z nich juz wykorzystałem gdzie indziej (kampania "Saga o Depierrelles'u").

Nami

2003-06-28 23:18

Fajne podoba mi sie..... ale mam 1 ale ..... szkoda że nie przeczytał LISTU..... troche długawe ale jakos pociagnełam i dotarłam do końca znalazłam drobniutkie błędy ale nei żucają sie w oczy wiec niech sobie spokojnie tam bedą.... moja ocena to 5.

Ururam Tururam (2003-07-01):
Dzięki temu, że nie przeczytał mam tremat na kolejne opowiadanie...
A poza tym sam fakt, że nie przeczytał ma pewną symboliczną wymowę.

Sulia

2003-07-27 11:45

6
Mam problem z napisaniem dlaczego (jak zwykle:) Najprostsza odpowiedź jaka mi przychodzi do głowy: za wszystko. Poczułam, że musi to być najwyższa ocena :) A kobieca intuicja podobno nigdy się nie myli ;)

Jesteś na 6 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4 5 6 7