Oberża pod Rozbrykanym Ogrem

Baśniowe Gawędy - "Gildia Nekromantów"

Osada 'Pazur Behemota' > Baśniowe Gawędy > Gildia Nekromantów
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Naadir

Naadir

12.03.2011
Post ID: 60764

Witam wszystkich praktykujących czarną magię władców śmierci. Tutaj tworzone jest miejsce dla osób o darze wskrzeszania poległych. Jeśli zaś nie jesteś nekromantą, a chcesz nim zostać - tu dowiesz się wszystkiego co powinieneś wiedzieć o magii mroku. Doświadczeni nekromanci mogą dzielić się tu wiedzą z innymi. Mamy tu też stopnie, które będę przyznawał za zasługi dla gildii i jej członków. Nasze cele to : władza, pomoc członkom, zasługi dla Jaskini, misje i pięcie się w górę. Zapraszam potencjalnych członków naszej wiecznej gildii.
Pozdrawiam NEKROMANTA Naadir.

Nebirios

Nebirios

12.03.2011
Post ID: 60774

Do budynku weszła 4 metrowa postać w zbroi, z daleka można było dostrzec rogi. Mrok przysłonił hełm jednak nie mógł tego zrobić z płonącymi oczyma, które iskrzyły się w mroku jak dwie gwiazdy na niebie. Postać usiadła na drewnianym krześle i wtedy Naadir mógł zobaczyć kim był ów osobnik, a była to postać znana i jakże szanowana. Na drewnianym krześle siedział nekromanci weteran, i jeden z kilku żyjących nekromantów 1 stopnia - Nebirios. Demon wstał po czym podał rękę Naadirowi oraz szepnął mu coś do ucha. Naadir wyglądał na zaskoczonego wizytą tak starego i potężnego czarnoksiężnika i nekromanty zarazem.

Naadir

Naadir

12.03.2011
Post ID: 60775

Witaj. Razem rozbudujemy naszą Gildię!

Gothicdiego

Gothicdiego

13.03.2011
Post ID: 60779

Ja też chce bo w każdym heroesie gram nekromantami.

Naadir

Naadir

13.03.2011
Post ID: 60786

I Ciebie witam! Jeszcze kilku Nekromantów i zaczniemy NAPRAWDĘ działać w Jaskini!

Naadir

Naadir

13.03.2011
Post ID: 60791

Dobrze! Czas na pierwsze, prawdziwe zadanie! Jak zapewne widzicie nie jesteśmy zbyt... liczni. Brakuje nam nowych członków. Dlatego nasza misja brzmi ,,propaganda". Jeśli tylko spotkamy jakiegoś nekromante przy ognisku, natychmiast musimy zachęcić go do przyłączenia się. Jeśli zaś znamy jakiegoś Maga Ciemności i jest jakaś szansa, że do nas dołączy, zdecydowanie powiniśmy do niego napisać. Jeżeli macie jakieś pytania w sprawie Gildii, możecie zwrócić się bezpośrednio do mnie, lub napisać tutaj. Ku chwale Gildii!
Pozdrawiam Naadir

Hiro

Hiro

13.03.2011
Post ID: 60802

Hiro wracał właśnie z Osady dzierżąc w garści kilka słoików miodu, gdy jego uwagę przykuł budynek stojący na uboczu polany, którego nigdy wcześniej tu nie było. Sprawiał wrażenie chłodu i mroku, był zbudowany z cegieł o różnych odcieniach zimnych barw. Napis nad wejściem głosił: GILDIA NEKROMANTÓW.

Wtem zza drzew na polnej drodze wyszły trzy postacie. Druid szybko schował się za dużym krzakiem i niewidoczny dla nich obserwował...
Byli to, jak się można domyślić, trzej nekromanci. Hiro rozpoznawał dwóch z nich, szczególnie niezwykle wysokiego demona-nekromantę - Nebiriosa. Drugi był Naadir, tego także znał z wieczornych dysput przy Ognisku, ale trzeciej postaci nie kojarzył.

Nekromanci weszli do budynku. Nebirios musiał wchodzić niemal na kuckach, ponieważ mierząc ponad 3 metry nie mieścił się w wejściu.

Druid zaniepokoił się. Osobiście darzył sympatią Naadira i Nebiriosa, ale po pierwsze: gmach tej całej Gildii wyglądał podejrzanie, a po drugie nekromanci oddzieleni od świata żyjących zaszyci na uboczu mogli przeprowadzać eksperymenty niebezpieczne dla matki-natury!

Hiro odczekał chwilę, aż głosy wchodzących ucichną w głębi budynku i cicho podbiegł pod okno gildii. Nie miał złych zamiarów, właściwie póki co nie miał żadnych zamiarów. Ściągnął swoje osobliwe nakrycie głowy, aby się nie zdemaskować i zajrzał ostrożnie do wnętrza, nie zauważony przez nikogo...

Valor

Valor

13.03.2011
Post ID: 60803

Młody elf przykucnął na skraju leśnej gęstwiny, powęszył chwile oraz nastawił uszu, spojrzał w dół macając dokładnie dłonią ślady na ziemi, rozpoznał w nich trzy istoty, jedna bez wątpienia nie była człowiekiem, głębokie odciski wskazywały na stworzenie olbrzymie poruszające się na dwóch kończynach, pozostała dwójka była prawdopodobnie ludźmi. Młodzian uniósł głowę, blask księżyca padł na jego twarz odsłaniając ostre rysy, był to Valor raczej mało znany łowca. Zmrużył oczy spoglądając na złowrogą budowle z kamienia, usytuowaną na skraju polany. Ze środka emanowała dziwna siła oraz blade żółtawe światło z ozdobionych witrażem okien.
Elf podbiegł pod masywne drzwi, otworzył je i spojrzał na trzy postacie debatujące przy okrągłym stole.
-Dobraa, to co teraz ?- Powiedział chłopak spoglądając na zdziwione twarze zgromadzonych.

Nebirios

Nebirios

13.03.2011
Post ID: 60806

Po krótkiej rozmowie z 3 członkami gildii Nebirios wstał i wykonał gest ręką po czym zmienił się nie do poznania, jego zbroja stała się srebrzysto - krwawa, a on sam zmalał do 2 metrów i... zmienił posturę na ludzką. Jego zbroja zmieniła się także inna. Hełm miał przymocowane rogi i wyglądał mrocznie oraz miał chaotyczny wzór. Nebirios w postaci człowieka Nekromanty - Czarnoksiężnika Chaosu stanął w budynku Gildii. Spojrzał na Hira który stał w ciemności i podszedł do niego.
- Witaj druidzie w naszej gildii! Waszmość wybaczy azali czemuż to się chowasz? - spytał Neb, po czym splunął.
- Muszę ograniczyć te cholerną anarchie w mowie...

Mateusz

Mateusz

13.03.2011
Post ID: 60807

Mateusz ze spuszczoną głową, jak to włóczykije mają w zwyczaju, spacerował traktem. Czubkami buta kopał szyszki. Z początku dawało mu to nawet swoistą radość, lecz w końcu zaczęło nudzić. Rozejrzał się dookoła. Przed oczami stanął mu jakiś budynek. Pomyślał, że to jaka zwyczajna melina czy zamtuz, ale po bliższej obserwacji stwierdził iż to coś dużo gorszego... Schował się w najbliższych krzakach. Był pewien, że będzie świadkiem ciekawych wydarzeń. Spodziewał się iż niedługo nadejdą kolejni bohaterowie wypowiadający swe teksty z obrzydliwym patosem.
-Niech się nawet pozarzynają - pomyślał Mateusz i odkręcił trzecią już dziś butelkę taniego wina.

Naadir

Naadir

14.03.2011
Post ID: 60819

I w tedy powstał także Naadir, twórca owego budynku, który wzbudzał ciekawość w tak wielu umysłach. Potężna, dwumetrowa postać, o czarnej zbroi i chełmie, oraz czerwonych oczach, z wielkim, dwuręcznym toporem na plecach podeszła do Nebirosa i Hiro. Bił od niej swoisty, blady blask. Przywitał się z druidem słowami:
- Witam Cię mój stary przyjacielu, wiedziałem, że w końcu do nas zawitasz. Nagle poruszył się niespokojnie i rzekł:
-Panowie wybaczą, lecz chcę zauważyć, że nie jesteśmy sami. Wyraźnie wyczuwam CUDZĄ ENERGIĘ ŻYCIOWĄ!
Po czym porwał znajdującą się obok pochodnię...

Hiro

Hiro

14.03.2011
Post ID: 60823

Hiro ze zdziwieniem spoglądał na nekromantów, którzy najwyraźniej uważali, iż on, druid, zechce dołączyć do ich mrocznych kręgów. Pod wpływem impulsu źle zinterpretował fakty i uznał, że jakiś stwór pochłonął Nebiriosa przyjmując ludzką postać, ale gdy Naadir gwałtownym ruchem zamachał pochodnią - tego było już za wiele!

Wiedziony instynktem rzucił garścią miodu w pochodnię Naada (która zgasła przygnieciona lepką, gęstą cieczą - w gildii zapadła ciemność),a z braku lepszego oręża cisnął na oślep pustym słojem w stronę potwora, który zjadł Nebiriosa i wrzasnął:

- Oddawaj Neba łobuzie!

Dziwny stwór zabulgotał, po czym zaczął przemieniać się w jeszcze coś innego, zapewne także okropniejszego. Druid usłyszał kroki nadbiegających pozostałych dwóch nekromantów, więc postanowił poszukać schronienia...
Przez parę chwil błąkał się w ciemności wśród stołów i krzeseł, niekiedy obijając się o któregoś z członków gildii, w końcu zleciał przetaczając się po stromych schodach. Otworzył wąskie drzwi i zatrzasnął je, zabezpieczając naprędce prostym zaklęciem blokującym i lepkim miodem, którego nadal miał pod dostatkiem.

- Tutaj nic mi nie zrobicie, hultaje...

Taro

Taro

14.03.2011
Post ID: 60825

Taro podrapał się po głowie, wziął kolejny łyk kawy z mlekiem i rzekł:

Skoro mamy nekromantów, może od razu zrobimy grupę tępicieli nekromantów? :p

Gothicdiego

Gothicdiego

15.03.2011
Post ID: 60829

Lol? A co o mnie nic nie ma mowy?

Naadir

Naadir

15.03.2011
Post ID: 60830

Naadir, ze znanym dla siebie, martwym spokojem wyciągnął potężny, dwuręczny topór.
Za chwilę podszedł bliżej Hiro i żekł :
- Dość tego przedstawienia, co tu się dzieje?!

Naadir

Naadir

15.03.2011
Post ID: 60831

- Chyba czas, aby wszyscy się ujawnili! - krzyczy Naadir, zapalając nową pochodnię.
- Spokojnie Hiro! Nebiriosa nic nie hmmm... zjadło!

Valor

Valor

15.03.2011
Post ID: 60832

Młodzian stał jak wryty oglądając zamieszanie wywołane przez druida. Zrobił krok naprzód i wyprostował sie dumnie .
-Nazywam się Valor, podróżny łowca i najemnik, co tu sie dzieje ? - zapytał elf spoglądając na nabuzowanego mężczyznę z toporem .

Nebirios

Nebirios

15.03.2011
Post ID: 60833

Hiro, wylał na Naadira trochę miodu. Neb walnął Hira kosturem w głowę.
- Spokojnie Hirze! - krzyknął demon w postaci człowieka. Hiro spojrzał na Neba szykując garnek miodu, który po chwili rzucił, lecz demon użył nie znanego nikomu zaklęcia, które polegało na wystawieniu ręki przed siebie, słój odbił się po czym poleciał na stół. Można powiedzieć iż była to zwykła tarcza, jednak ta była całkowicie nie widoczna, i odbiła słój,a nie zniszczyła. Hiro stanął jak wyryty i podszedł do Neba, zaczęli coś szeptać do siebie. Naadir był szczerze zaciekawiony co kryje się pod hełmem Neba w tej postaci, Hiro chyba też.
- Czy aby napewno mam to zrobić? - zapytał Nebirios z uśmieszkiem.

Naadir

Naadir

15.03.2011
Post ID: 60834

Naadir był trochę zmieszany, schował topór i rzekł do Hira :
A więc... witaj w naszej Gildii Nekromantów, cieszę się, że możemy tutaj Cię gościć.
Po chwili jego uwagę przykuł drugi elf, oraz jego pytanie.
- Valorze! Jam jest Naadir, nekromanta z Heresh, twórca Gildii w której obecnie przebywasz.
Wpadłeś na nasze posiedzenie... - spojrzał na Neba i Gothicdiego. Teraz wszyscy wyglądali na trochę zmieszanych.
- Niedawno utworzyliśmy Gildię, która jest miejscem kultu wszystkich nekromantów. Sens jej istnienia zamieszczony jest na drzwiach (góra forum). Widzę, że cieszy się ona wielkim zainteresowaniem. Może któryś z was chce wstąpić na drogę czarnej magii? - to mówiąc nalał sobie do pucharu wina z małej buteleczki.
- Hiro, może już zdecydowałeś, czy chcesz do nas należeć? - głos nekromanty brzmiał bardzo przyjaźnie.

Gothicdiego

Gothicdiego

15.03.2011
Post ID: 60835

Czemu jak robicie opowieść to nie ma nic o mnie?