Jesteś na 5 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4 5
Relen

2007-11-04 16:10

Miał być długi komentarz opisujący wszystkie potknięcia i wzloty autora, ale kwintesencją tej opowieści są trzy słowa: genialne, genialne, genialne!
Mam nadzieję, że reszta Twoich dzieł jest równie ciekawa i doczekam się kolejnych równie dobrych (lepszych?) opowiadań.

Relen

2007-11-04 16:10

Miał być długi komentarz opisujący wszystkie potknięcia i wzloty autora, ale kwintesencją tej opowieści są trzy słowa: genialne, genialne, genialne!
Mam nadzieję, że reszta Twoich dzieł jest równie ciekawa i doczekam się kolejnych równie dobrych (lepszych?) opowiadań.

Thausael

2008-01-25 23:59

eh ? To już koniec ? A ja tak liczyłem na więcej tych niesamowitych dialogów między czarodziejką którą tak polubiłem, a skazanym na wieczną samotność wampirem. Szkoda, do swojego opowiadania wprowadziłaś naprawdę ciekawy i nietypowy klimat co sprawia że całokształt świetnie się prezentuje.

Pozdrawiam i czekam na następne opowiadania z twojej strony.

Tabris

2008-04-01 13:22

Bardzo dobre, wciągające i dość nietypowe opowiadanie. Jednak najgorsze jest zakończenie, a właściwie zakończenia.

Zakończenie wątku księżniczki jest... sztampowe. Tak, musiała zginąć przez okrutnego ojca itd. I sama końcówka; książę załamany odjeżdża, a jej przyjaciel zostaje z potworkiem. Trochę to mi przypomina zakończenie typu; i żyli długo i szczęśliwie. I czemu książę sobie na koniec komfortowo odjechał? Skoro tak Lasu nienawidził mógł się wynieść wcześniej z okolicy i po krzyku.

Co do zakończenia z Wilkami jest najlepsze, jedyną złą rzeczą jest brak emocji u matki. Podąża za córką i... nic; żegna się i odchodzi. Jest za bardzo spokojna.

Co do zakończenia z czarodziejką, no cóż, za łatwo jej, hm przyjaciołka domyśliła się, że to wampir. Jak prosta kobieta mogła to poznać? Przecież nawet główna bohaterka po paru godzinach rozmowy z nim nie domyśliła się prawdy.

Tym niemniej opowiadanie bardzo mi się podobało, wszystko czego nie skrytykowałem praktycznie mi się podoba.

Leryn

2008-07-16 13:15

No i w końcu Jaskiniowcom (a konkretnie, Tullusionowi) udało się zagonić mnie do czytania. Na chybił trafił wybrałam to. No, i się nie zawiodłam.

Świetnie opisałaś atmosferę Lasu, a opisy przyrody? Po prostu cudo, widziałam je, jakby były prawdziwe. *.* Postaci... Nawet ciekawie, jednak wydają mi się odrobinę... bezbarwne, jeśli mogę to tak określić.

Jednakże mam drobne zastrzeżenia.
Nie podobało mi się to przemieszanie w wątkach. Albo całość jest opowiadana w narracji 3 - osobowej, albo I - osobowej. Ale cóż, jest, jak jest.
Wiem, że mowa gdzieniegdzie stylizowana była na staropolską, ale nie wiem, czy zauważyłaś, że mieszasz wyrażenia z naszych czasów z dawnymi.
Rzucały mi się w oczy powtórzenia. Interpunkcja i ortografia.
 - taka ikonka przeszkadzała mi przy czytaniu.

Inna rzecz przedstawia się z przewidywalnością. Na początku wydawało mi się, że był to wilkołak (pasowało...) jednak się myliłam (i dobrze).
I mogłabyś się zdecydować, którą część pogrubić. Po co raz pogrubiać sceny z czarodziejką i wampirem, a raz z Księżniczką i jej ojcem?

Po trosze obawiałam się, że zakończenie będzie "i żyli długo i szczęśliwie". Na szczęście nie. W każdym razie... nie do końca. Cóż, ja tam należę do osób, które szczęśliwych zakończeń nie lubią, ale nie narzekam.
Cóż, moje wrażenie jest bardzo dobre. Dobrze i szybko się czytało.

Silveres

2012-05-13 20:13

Brawo, brawo, brawo.

Inne spojrzenie na całość - i te elementy gwary! Cudowne. Solidna piąteczka.
Miałem ochotę na coś wciągającego i się nie zawiodłem... Aż żal, że nie ma więcej.

Jesteś na 5 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4 5