Nowe Życie
1 2 3 4 | ||
Jesteś na stronie 1. | Następna |
(XVI wiek... Gdzieś w Anglii)
– Nie spała długo...
Witaj! Wreszcie się obudziłaś. Możesz próbować ucieczki, i tak nic ci to nie da - najwyżej zginiesz. Tak, jesteś w moim domu. Wiem, nie jest piękny czy bogaty, chociaż powinien być, po tylu latach życia. Wygląda jak stary magazyn - to też wiem - przecież sam go wybrałem.
Wygodnie ci? Może jesteś spragniona? Na pewno? Dobrze, to ja zacznę swoją opowieść. Jeżeli będziesz miała pytania to nie bój się mi ich zadać.
Zdajesz sobie sprawę z tego, że jestem wampirem. Jeżeli przeraża cię moja bladość, to mogę nabrać kolorów żywego człowieka, ale będzie mnie kosztowało dużo energii.... Nie? Jak uważasz, przyzwyczajaj się. Chcę ci opowiedzieć o moim świecie, o hierarchii, jaka w nim panuje, o zwyczajach i zachowaniach. Jedni ludzie wierzą, że istniejemy, inni nie - ich sprawa, ale jest jeszcze jedna kategoria ludzi - pogromcy. Łowcy wampirów polują z rozkazu kościoła albo stają się nimi w akcie zemsty, - bo jakiś wampir zabił im członka rodziny. Wielu z nas zginęło przez te lata, ale nie wymieramy, bo ciągle zasilamy swoje kręgi - choć trzeba wielu lat, aby stać się potężnym wampirem. Człowieka jest łatwiej zabić niż krwiopijcę. Jest dużo mitów na ten temat. Ale tak naprawdę są skuteczne tylko dwa sposoby. Pierwszym jest odcięcie głowy i położenie jej u stóp, wtedy przeciwnik nie może się zregenerować i umiera. Nie - kołkiem nie zabijesz, to mit, ale jest w nim ziarno prawdy - jeżeli trafisz prosto w serce i je przebijesz, paraliżujesz wroga - niestety nie zamieniamy się w proch jak w opowieściach, to byłoby zbyt proste... Słońce, tak, to prawda, rani nas, ale daj mi proszę skończyć bo właśnie zmierzam do powiedzenia o drugim sposobie. Jak już wcześniej wspominałem, samo przebicie serca nie wystarczy, musisz albo odciąć głowę jak poprzednio, albo wystawić wampira na działanie promieni słonecznych. Tak, tak wtedy się obróci w proch. Pominąłem jeszcze jeden sposób - spalenie wampira na stosie, ale na to potrzebujesz więcej czasu, a prawie zawsze jest go brak. Zginiesz ty, lub twój przeciwnik, to prosta życiowa zasada. Tak, nawet gdy już jesteś martwa... Miałem ci opowiedzieć o hierarchii - wiem o tym - właśnie do tego zmierzam. Nie, nie musimy się śpieszyć. Przed tobą cała wieczność...
– Najpierw opowiedziałem jej o nas...
Wielu twierdzi, że jesteśmy wytworami magii, chociaż tak nie jest.
Jesteśmy potomkami Kaina. On sam stał się wampirem - ale został obalony przez synów w akcie diabolizmu. Nie można tego robić - to zakazane i surowo karane. Diabolizm polega na zabiciu „rodzica” przez swojego potomka - dokładniej, wyssania krwi „przodka”, która zawiera jego energię życiową i siłę. Pierwsi, którzy z niego powstali - tak można to ująć – to pierworodni. Oni są najsilniejsi i przewodzą siedmiu kastom. Ise jest władczynią stowarzyszenia Arystokratów. To oni mają w rękach największe bogactwa świata. Nie, to nie ludzie są najbogatsi na Ziemi. Exyp przewodzi podróżnikom, żaden z nich nie potrafi zadomowić się w jednym miejscu. Są wiecznymi wędrowcami. Ixale jest naukowcem i przywódcą tejże grupy. Ich celem jest ciągłe zdobywanie wiedzy, przez co mogą wydawać się trochę dziwni. Xoryn jest przywódcą potworów - nie rób miny, jakbyś miała zaraz zwymiotować - taka jest prawda. Oni nie przypominają ludzi, ani kształtem ani zachowaniem. Lido panuje nad Magami, sama zaś jest najpotężniejsza ze wszystkich stworzeń. Jeszcze przez pewien czas... Nie, to nie jest mój klan. Sefi jest moją władczynią, jestem ninja. Nikt nie wie co potrafimy, dlatego wszyscy się nas boją. A strach to również szacunek...Jest jeszcze jedna rodzina - Złodzieje - ich panem jest Nepet. W pewnym sensie są do nas podobni... Jedna ważna zasada, przez którą wielu młodych straciło życie, bo ich ”rodzice” nie powiedzieli im tego. Nigdy, ale to nigdy nie pyta się wampira z jakiego jest pokolenia - uznaje się to za dyshonor - a to grozi śmiercią, albo czymś jeszcze gorszym. O kastę? To możesz pytać - każdy ci odpowie, ponieważ to jest dumą wampira. Żeby osiągnąć wysoką pozycję w klanie, musimy wiele trenować i doskonalić swoje zdolności, a zarazem niwelować słabości. Tak to prawda, jesteśmy bez uczuć, no ale cóż, już taki nas los.
Wyjdźmy. Już wieczór, a ty zobaczysz po raz ostatni ten świat oczami człowieka. Nie udawaj zdziwionej, wiem że nie jesteś głupia. Wiedziałaś od początku że chcę cię przemienić. Żadnemu człowiekowi nie opowiedziałbym tego co tobie gdyby miał przeżyć.
Jesteś na stronie 1. | Następna | |
1 2 3 4 |