Kontr-wersje

1 2 3 4 5 6 7 8
Poprzednia Jesteś na stronie 5. Następna

W idyllicznym nastroju poszedłem spać

[Uwaga od Autora: Jeśli znasz Myslovitz, zrozumiesz mnie lepiej]

To właśnie ja samotny wciąż
Przez cały czas samotny bo
W młodości ja myślałem że
To prawda da moc szczęścia mnie

Szukałem więc, szukałem jej
Oddając jej każdy mój dzień
A w końcu gdy znalazłem ją
Ujrzałem swój tragiczny los

Bo niestety szczęście jest
Proste, miękkie niczym grzech
Bo szczęście jest kłamstwem i
Gdy grzeszysz wciąż łatwiej żyć

Wiedziałem już gdzie był mój błąd
Wiedziałem że zgubiłem dom
A oczy me przysłonił śnieg
Gdy starłem go ujrzałem że

Szczęścia nie ma zgubiłem je
Spojrzałem więc wokoło mnie
Z nadzieją wciąż szukając go
Ujrzałem tych co w kłamstwie śnią

Bo niestety szczęście jest
Proste miękkie niczym grzech
Bo szczęście jest kłamstwem i
Gdy grzeszysz wciąż łatwiej żyć

XI 2003


Poprzednia Jesteś na stronie 5. Następna
1 2 3 4 5 6 7 8