Jesteś na 9 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Ururam Tururam

2006-12-06 10:09

Rozdział 29 gotowy. Zapraszam!

Logos

2007-01-15 15:53

witam. kiedys przeczytalem o Misternych Rekopisach i zawartych w nich dzielach wiec postanowilem przyjrzec sie temu blizej. moj jakze powoli zamierajacy wzrok padl na opowiadanie "Przygody eksperymentujacego czarodzieja" autorstwa Ururama Tururama. niestety po przeczytaniu pierwszego rozdzialu zawiodlem sie i nie wracalem do tego przez jakis blizej nieokreslony czas. i nagle w nowym roku zajzalem ponownie ale tym razem przeczytalem 2 ostatnie rozdzialy i wiecie co to jest naprawde swietne az sie usmialem a nawet mnie to wciagnelo a to jest dla mnie bardzo wazne. wiec postanowilem zaczac od poczatku i jak przebrnalem przez pierwszy rozdzial ktory mnie zniechecil ze wzgledu na opis taki jakis ni z gruchy ni z pietruchy to teraz patrze na to calkiem innym wzrokiem chyba mnie kosmici porwali i za darmoche zrobili operacje oczu:D. polecam wszystkim ktorzy lubia czytac spiewac lub tanczyc ze wzgledu na niezwykle podejscie autora do spraw zwyczajnych swietny humor i z czasem bardziej dojrzaly jezyk.

Ururam Tururam

2007-05-29 11:57

Tym razem po dłuższej przerwie odzinek 31 ujrzał światło dzienne. Zapraszamdo lektury!

Rakszasa

2007-06-19 19:32

Fajne opowiadanko. Jest zabawne i cholernie wciąga. Ja tak czytałem, czytałem i kolelny rozdział i kolejny rozdział aż tu nagle koniec rozdziałów!!!
Kiedy będą kolejne???

Jaskier

2008-02-21 11:06

Przeczytałem niedawno, bardzo ciekawa rzecz!

Hakor

2008-02-22 14:58

Opowiadanie bardzo mi się podoba. Dużo humoru, specyficzny i genialny styl pisarski i wszystko to co powinno mieć dobre opowiadanie. Czekam na kolejne części, mam nadzieję że szybko się pojawią!

Tabris

2008-04-04 21:52

Pod koniec dotychczasowych odcinków zauważam pewną niepokojącą rzecz - fabuła staje się zbyt rozmyta. Staje się, tak jakby, fabułą dla siebie. W ostatnich odcinkach zapominamy o co chodzi, zresztą sam już nie jestem pewny, czy nadal chodzi o to samo.

Za dużo dodatków, postaci. Dzieło traci na klarowności. Na razie jest to znośne, ale w przyszłości może doprowadzić do nadmiernej chaotyczności.

Ururam Tururam

2008-04-05 19:12

Zdaję sobie sprawę. :-) Na razie potrzebowałem lekkiej rozbudowy sceny przed ciagiem dalszym. Pojawiło się nieco nowych wątków, ale wszystko będzie uzyte, obiecuję. A czy wciąż chodzi o to samo - któż to wie...

Thausael

2008-08-08 01:30

Pierwszy rozdział nastawił mnie dość sceptycznie do twojego opowiadania, Ururamie, byłem wręcz zdziwiony jego wysoką oceną. Jednak na szczęście nie należę do osób które oceniają przed dogłębnym poznaniem dzieła.

Tak, na szczęście bo to dzieło okazało się bardzo ciekawym, pełnym specyficznego (aczkolwiek pasującego mi) humoru, zawierającym świetne opisy i wciągającą (choć zawiłą i dość... Rozległą?:) fabułę opowiadaniem.

Sama istota magii, walki czarodziejów czy też wątki pojawiające się znikąd wprawdzie kompletnie nie przypadły mi do gustu, a wręcz mnie irytują... Ty jednak wciąż potrafisz to zgrabnie połączyć z Twoimi ciekawymi opisami oraz nietypowym poczuciem humoru, a wszystko to napisać w świetnym stylu.

Na razie 5, ale przy Twoim potencjale podejrzewam że możesz mnie jeszcze mile zaskoczyć - co spowoduje podniesienie oceny.

Hyrui

2016-01-23 18:29

Opowieść znakomita. Zastrzeżenia tylko mam do stylistyki. Niektóre zdania stanowczo za dlugie, zamiast przecinków i wtrąceń można by było podzielić na osobne zdania, czytało by się łatwiej, a to jest ważny czynnik w ocenie całości.
Jeszcze przyczepił bym się (ale to już subiektywne odczucie) do niektórych wzmianek typu "Drogi czytelniku..." Działanie takie zwykle ma na celu zmniejszyć dystans czytelnika do opowiadania, jednak wyrywa to umysł z fabuły. To trochę tak jakby oglądać dobry film akcji, gdzie w pewnym emocjonującym momencie filmu przypominamy sobie, że tak naprawdę to tylko aktorzy udają.
Nie mniej jednak fabuła wciąga i jest ciekawa, w dodatku mnóstwo różnorakieko humoru od skomplikowanych nazw urzędnika parodiujących znany nam język prawny do humoru sytuacyjnego. Jak Ander źle zrozumiał słowo lewitować - na stronie 12 - (sądzę, że pomyślał o zwymiotowaniu) to nie mogłem powstrzymać się od wybuchu śmiechem. Dodatkowo wymyślne neologizmy oraz analizy niektórych zagadek jak np. obliczanie położenia skarbu przy zastosowaniu astronomi i fizyki. Naprawdę świetne. Za opowiadanie w skali 10 punktowej przyznał bym 8.

Jesteś na 9 stronie. Przejdź do: 1 2 3 4 5 6 7 8 9