Syn złodzieja

1 2 3 4 5 6 7 8 9
Poprzednia Jesteś na stronie 9.

Maern głośno jęknął. Mając wciąż zmrużone oczy, wyszeptał:

- Gdzie jestem?

Jak przez mgłę widział, że przed nim stoi jakaś postać.

- Po drugiej stronie.

- Co?! Czego?

Pytanie na długo zawisło w powietrzu. Czuło się wyczekiwanie ze strony chłopaka. I niepokój bijący od tego drugiego.

- Życia.

"Więc jednak", przeszło Maernowi przez głowę. "Jednak mi pomógł, tak jak chciałem", pustym wzrokiem patrzył przed siebie. Powoli zaczynało to do niego dochodzić. Umarł. Teraz... teraz nie musi się już niczym martwić.

- A... - zawiesił na chwilę głos - kim jesteś?

- Jestem Przeznaczeniem. Twoim. A ty jednocześnie jesteś moim. Teraz się tego dowiedziałem. Jednak zawiodłem. Ty umarłeś, a ja... teraz już wiem, że przeznaczenie jest tylko złudzeniem. Nie ma dla niego miejsca.


Poprzednia Jesteś na stronie 9.
1 2 3 4 5 6 7 8 9