Rozdział 6: Droga Ku Przeznaczeniu

I tak oto Elk i Gobi wyruszyli na Drogę Ku Przeznaczeniu, obficie obdarowani jadalnymi płodami natury. Podczas podróży nie zaszło nic godnego uwagi, może poza tym, że Gobi złapał i zjadł dwie żaby oraz jeża, którym pokłuł się niemiłosiernie.

Gdy południe minęło dnia drugiego, rzeczywiście napotkali drogowskaz. Napis na nim brzmiał:

Droga Q Przeznaczeniu

Poniżej, drobniejszymi literami, dopisane było:

gościu, siądź pod mą strzałką, a odpocznij sobie

Strzałka wskazywała na brukowaną drogę prowadzącą do skalistego wąwozu.

-Nie podoba mi się ta droga. - rzekł Elk - Jest jakaś... podejrzana.

-Co racja, to racja! Jest złowieszcza, zdradziecka, zawszona, ropiejąca, zarobaczona i przegnita do szpiku kości! - Deficyt mięsa dodatnio wpływał na liczebność inwektyw w słowniku Gobiego.

-To może z niej zrezygnujemy?

-Świetny pomysł!

I poszli dalej w las...