Ich czworo 2: Wspaniała Podróż
1 2 3 4 5 6 7 8 9 | ||
Poprzednia | Jesteś na stronie 2. | Następna |
2.MÓJ NIEOKRZESANY PORTAL
- Czy to jest portal? - zapytał z niedowierzaniem Guinea.
- Ano! - odpowiedział SAM-UeL dumnie opierając ręce na biodrach.
- Skąd go masz?
- Skąd? Własnymi rękami go stworzyłem i zaczarowałem! Czy pamiętasz, jak żeśmy byli u
morloków?
- Nie zapomnę nigdy!
- Uciekliśmy wtedy Nieokrzesanym Portalem ukrytym w lustrze w pokoju twoim i Tarbanda.
Już wtedy zapragnąłem mieć coś takiego u siebie! No i się udało! Wspaniały, co?
- No! Ale czy on też przenosi tam gdzie chce?
- Niestety tak, ale ma ulepszenie, bo pokazuje dokładne położenie miejsca, gdzie ma zamiar
przenieść.
- Nieźle!
- To nie wszystko! Sprawia, że gdziekolwiek się znajdziesz rozumiesz co do ciebie mówią
i oni też rozumieją!
- Mogę powiedzieć tylko, że zaskoczyłeś mnie!
- No ale jeszcze go nie przetestowałem. Kumple mnie wyśmiali i nie mam zamiaru nigdzie ich
zabierać. Czy ty chciałbyś ze mną się przenieść?
- Z wielką przyjemnością przyjacielu! Ale sądzę, że bezpieczniej byłoby nie w dwójkę, lecz
w czwórkę.
- Czy mówisz o Grenadierze i Tarbandzie?
- Kto o mnie mówi? - powiedziała postać, która przed chwilą weszła do pomieszczenia, którą
okazał się być Grenadier.
- Gren! Co ty tu do diabła robisz?! - wykrzyczał z uśmiechem na ustach SAM-UeL.
- Tak to ja! - odrzekł rycerz - i nie jestem tu sam!
W tej chwili do pokoju weszła druga postać o bardzo bladej twarzy i która była elfem.
- Witaj SAM-UeLu! - powiedział elf.
- Tarband przyjacielu! - już całkiem zdziwiony rzekł arcymag.
- To jesteśmy w komplecie! - podsumował Grenadier.
Cała czwórka zaczęła się śmiać po czym poszli do kuchni napić się piwa.
W okolicach trzeciej kolejki SAM-UeL juz mocno podchmielony spytał:
- Powiedz Guinea, czy to ty ich tu sprowadziłeś?
- Tak! Pomyśleliśmy, że to będzie fajna niespodzianka! Byli z nami cały czas, ale wcześniej
wypili po kropelce eliksiru niewidzialności.
- Czyli wiecie o moim portalu? - zapytał rycerza i wysokiego elfa arcymag.
- No jasne i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. - powiedział Grenadier.
- Ja również! I z chęcią dołączę się do testowania! - dodał Tarband.
Sączyli piwo i rozmawiali jeszcze przez dobre trzy godziny, aż w końcu nie wytrzymali i
wszyscy po kolei zaczynając od SAM-UeLa pozasypiali przy stole.
Poprzednia | Jesteś na stronie 2. | Następna |
1 2 3 4 5 6 7 8 9 |