|
|
Najświeższe Nowiny |
|---|
Barbarzyńcy czasem polują na smoki. Nic nowego. Co jednak się stanie gdy barbarzyńcy będą niezbyt rozgarnięci, dołączy się do nich błędnego rycerza bez piątej klepki, na czele postawi trzeciorzędnego maga z przerostem ambicji a na dokładkę dorzuci się elfa z piórem i kawałkiem pergaminu? Ano będzie „Polowanie na Lazurowego Smoka”.
Chcesz wiedzieć co sądzą ci co przeczytali?
„Guinea musi być wielkim geniuszem skoro napisał taką opowieść,po prostu jest tam wszystko co trzeba w dobrej opowieści i tyle.„
Kumbat]
„Pełne humoru,lekkie i przyjemne w czytaniu. Akcja wartka i wciągająca. Komiczne postaci, wesołe przyśpiewki, oraz cała masa dowcipu w innych formach, sprawiły że chwile spędzone nad lekturą owego opowiadania zleciały mi szybko, i w żadnym wypadku nie były stracone.„
Farmerus]
Więcej opinii znajdziesz w komentarzach do dzieła.
Jeżeli lubisz się pośmiać, jeżeli masz trochę dystansu do fantasy, jeżeli nie straszna ci komedia absurdu koniecznie przeczytaj „Polowanie na Lazurowego Smoka” autorstwa wielce szacownego Guinei.
Gdy Sandro przekazał mi pomysł reklamowania opowiadań z już istniejących zbiorów, stanąłem przed nie byle jakim dylematem. Które z dzieł wartych polecenia wybrać? Wtedy przyszło olśnienie: „Baśnie z Lasu Kłów”...
Czy trzeba reklamować „Baśnie z Lasu Kłów”... pióra niezrównanej Mirabell? Trzeba, bo wielka sztuka potrzebuje reklamy, by nowy czytelnik wiedział, że tu właśnie znajdzie prawdziwe pisarskie piękno. Posłuchajcie tylko co mówią ci co przeczytali.
Cirilla napisała tak:
„opisy są magiczne, ogromnie oddziałują na wyobraźnię, budują klimat, pomagają oderwać się od codzienności i powrócić do wykreowanej w opowiadaniu rzeczywistości, wciągają w świat przedstawiony jak wiry w nurt rzeki.„
Wytrawny czytelnik Farmerus stwierdził:
„Twoje opowieści są chyba jedynymi, których czytając w myślach nie poprawiam ("tu napisałbym inaczej", "to bym zmienił", "tego bym tak nie pokazał") - są dokładnie takie, jakie być powinny. „
Niezmiennie lakoniczny (ale zawsze dogłębny) w swych ocenach Hadżdżi Dawud az Gossarah ujął swe odczucia prosto:
„Interesujaca, barwnie i plastycznie opowiedziana historia.”
Wszedłszy do Karczmy zwyczajowo skierowałeś swe kroki w stronę szynkwasu. Uwagę twą zwróciło jednak osobliwe poruszenie panujące przy jednym z potężnych słupów podtrzymujących belkowany strop przybytku. Gawiedź zebrała się wokół przybitego doń ogłoszenia i rozgorączkowanym głosem komentuje jego treść. Zafrapowany, ruszasz w tamtą stronę, i rozpychając ciżbę starasz się odczytać "]znaki wykaligrafowane na afiszu...
Dziś na stronie Osady pojawił się nowe opowiadanie autorstwa Nami pod tytułem „Druga strona”.
Gorąca zachęcam do czytania i oceniania tej pozycji.
Jednocześnie sugeruje przyjrzenie się naszym starszym zbiorom. Jestem przekonany, że każdy znajdzie tam dla siebie ciekawą lekturę.
W dniu dzisiejszym w późnych godzinach wieczornych z Nieśmiałych Debiutów do Misternych Rękopisów przeniesione zostały następujące dzieła:
„Jeździec” opowiadanie stworzone przez Infero,
„Opowieść Księżycowa” autorstwa niezastąpionej, niedoścignionej Mirabell,
„Potęga klapków kanarkowych” autorstwa miłościwie nam panującego Grododzierżcy Sandro.
Do „(Nie)Poważnych poematów” trafiły:
„Perła” przez Cirillę spisana,
„Monolog(liryczny?)” pióra sławnego Aiwelosse.
