Najświeższe Nowiny |
---|
Od kilku godzin w całej Osadzie aż kipiało. Nawet ci widywani tylko od święta mieszkańcy dali o sobie znać. Choć - co może wydać się dziwne - nie nastąpił żaden protest, czy bunt przeciw zwierzchności Imperatora. Wręcz przeciwnie, wśród tłumów panował powszechny entuzjazm. Największe skupisko Osadników zebrało się pod budynkiem Gorących Dysput, który został tymczasowo oddany w prywatę Komisji IV Konqrsu Zajawkowego. Za zgodą i poparciem Grododzierżcy, rzecz jasna.
- Dwieście sześćdziesiąt jeden zajawek - podsumował Silveres. - Słownie, dwieście-sześćdziesiąt-jeden. Zgadza się?
- Mhm - mruknął Tabris w dalszym ciągu nie spuszczając wzroku z Włodarza, który od jakiegoś czasu obserwował cały proceder.
- No. W takim razie skończyliśmy - rzucił elf. - Teraz trzeba tylko oddać je do wglądu opinii publicznej...
Silveres od dłuższego czasu krążył po ulicach Osady w poszukiwaniu jej mieszkańców. Mieszkańcy zaś od dłuższego czasu krążyli po ulicach Osady tak, by elfa unikać. A wszystko to z powodu wielkiego wydarzenia, w którego organizacji aktywnie uczestniczył.
- Ignis! Ignis! Czekaj! - zawołał, gdy tylko ujrzał za rogiem jedną, nieuważną duszyczkę.
- Niech to... - wcześniej wspomniana zatrzymała się w pół kroku i, z miną osoby czekającej na niechybną śmierć, powoli odwróciła się na pięcie.
- Słyszałaś o trwającym właśnie Ko... - tylko tyle zdążył jeszcze powiedzieć, by przekonać się, że stoi sam pośrodku jednej z uliczek, a po Ignis nie został nawet ślad...
Ognisko Literackie zapłonie znowu, a tematem dla którego to zrobi będzie "Ład i chaos w literaturze". Wątek porządku, oraz anarchii jest często eksplorowany w różnych dziełach literackich. Na ogół to chaos pełnił rolę negatywną, był smokiem, wilkiem, samym diabłem którego trzeba zwalczyć i przywrócić dobro. Jednak spotkanie z totalitaryzmami, systemami idealnego porządku, spowodowało inne spojrzenie na te dwie siły. A może już we wcześniejszych czasach odchodzono od konwencji "chaos=zło, dobro=ład"? Zapraszam do dyskusji już we czwartek, 28 sierpnia], od godziny 20-stej.
Silveres z zaciekawieniem obserwował migoczący punkcik na środku nocnego nieba. Od kiedy stał się istotą eteryczną nie musiał już sypiać, co - jak zresztą wszystko - miało swoje plusy i minusy. Zdecydowanie za plus można było uzna...
- Hej! Ty! Złaź na dół natychmiast! - dobiegło elfa wołanie gdzieś z dołu, toteż szybko opuścił bezpieczną koronę Drzewa Nowin, by zręcznie wylądować na ziemi.
- O co cho...
- Masz, skoro nie śpisz, to zajmij się czymś pożytecznym. Wtedy przynajmniej przyzwoici ludzie będą mogli wrócić do łóżek - mówiąc to, dość wątłej postury karzeł wręczył zmiennokształtnemu plik papierów, a samemu odszedł mamrocząc coś pod nosem.
Silveres stał jeszcze chwilę skołowany, by następnie spojrzeć na - jak się okazało - plik pełen ogłoszeń traktujących o konkursie...