Najświeższe Nowiny |
---|
Po biurku walały się sterty planów i rzutów, pomieszanych razem z podaniami o pracę, książkami z teorii magii czasoprzestrzennej, starymi numerami "Czasu Imperium", tajemniczymi stenogramami, kuponami promocyjnymi do karczmy, fakturami na marmury i hebanowe meble, tudzież rachunkami za grenaturat i djabole. Całości porządku dopełniały gęsie pióra, kałamarze, lakowe pieczęcie oraz cała masa innych biurowych zabawek.
- Znalazłem! - krzyknął czerwonowłosy elf i wygrzebując się spod biurka, uderzył głową w blat, zrzucając przy tym lawinę papierów na podłogę.