Ekskretyment

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78
Poprzednia Jesteś na stronie 20. Następna

tym co zobaczył był krajobraz z dwoma czarownikami jeden czarownik był ubrany na biało a drugi na czarno to pewnie dlatego żeby czytelnicy mogli odróżnić który jest który choć tak naprawdę nie będzie to miało większego znaczenia; o średnik jest coraz lepiej; otóż więc czarownicy owi najwyraźniej oprócz odmiennych poglądów co do doboru kolorów mieli też inne odmienne poglady gdyż ten czarny lżył tego białego słowami wysoce nieprzystojnymi;

czarownicy od słów do czynów przeszli tak więc biały wyczarował lwa a czarny krzew gorejący; krzew ów zgasł wypuścił liście zakwitł aż w końcu zaowocował; lew podszedł i zaczął jeść owoce z krzewu; biały teraz wyczarował kapłankę a czarny rycerza; kapłanka zobaczywszy lwa zawołała chodź do mamusi kotku rycerz natomiast zawołał kiciuś chodź do tatusia;

czarowników wyraźnie zmartwiło takie podejście do sprawy gdyż czarny potraktował białego magiczną strzałą którą tenże odbił i która trafiła narratora,któryprzeztocoprawdazacząłużywaćznakówprzestankowych,alezatozapomniałospacjach.Białywodpowiedzipo- traktowałCzarnegokuląognia,którąówrównieżodbił,iktóratrafiławpobliskiedrzewo,któreprzeztoniezaowocowało,azaowo- cowałotopojawieniemsiębardzowkurzonegopustelnika,któryrzuciłklątwę:"Obywamwszystkimnogiodkrzesłaztyłkówpowy- rastały!!!". Białemu wyrosły trzy nogi a czarnemu cztery, narratorowi zaś aż sześć dzięki czemu zaczął pisać normalnie... A pierwsze, co napisał, to:

-STOLARZA!!!!!!!!!!!!


Poprzednia Jesteś na stronie 20. Następna
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78